Paulinę znam jeszcze ze szkoły podstawowej i z chęcią zgodziłam się na uwiecznienie tego ważnego dla niej i jej narzeczonego, Mateusza, dnia. Miałam szansę uczestniczyć w całkiem innej ceremonii niż zazwyczaj, bo w ślubie plenerowym. Piękna aranżacja, prawda?